Coristo |
Masz zwykłą wiatrówkę |
|
|
Dołączył: 01 Sty 2010 |
Posty: 2 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
|
|
Broń palna czy też noże, noszone do obrony, bardzo rzadko zdają egzamin. Owszem, są skuteczne, ale niewielu ludzi będzie zdolnych psychicznie do wpakowania komuś kawałka stali pod żebra. Bo to oznacza często śmierć napastnika. Nieistotne, że sami będą zagrożeni, większość ludzi nie będzie w stanie tego zrobić.
Wspomniany pręt zbrojeniowy owszem, będzie skuteczny ale przypadkowe przeszukanie przez policję i lądujemy na komisariacie.
zgodnie z ustawą z dnia 21 maja 1999 r. o broni i amunicji (Dz. U. Nr 53, poz. 549 z późn. zm.) bronią jest:
(...)
4. narzędzia i urządzenia, których używanie może zagrażać życiu lub zdrowiu:
a. broń biała w postaci
* ostrzy ukrytych w przedmiotach nie mających wyglądu broni,
* kastetów i nunczaków,
* pałek posiadających zakończenie z ciężkiego i twardego materiału lub zawierających wkładki z takiego materiału,
* pałek wykonanych z drewna lub innego ciężkiego i twardego materiału, imitujących kij bejsbolowy,
b. broń cięciwowa w postaci kusz,
c. przedmioty przeznaczone do obezwładniania osób za pomocą energii elektrycznej (popularnie - paralizatory).
Natomiast wbrew temu co napisał ktoś wcześniej, można posiadać pałkę teleskopową (tą giętką, odnośnie sztywnej szukałem w wielu miejscach i nie mogę znaleść jednoznacznej odpowiedzi). Sam posiadam taką i jak się trochę poćwiczy (w końcu nikt nie chce stracić broni na rzecz napastnika) to jest ona bardzo skuteczna.
Co do paralizatorów, bezsprzecznie są skuteczne. Jednak ich użycie może zakończyć się przykrą niespodzianką, mianowicie jeśli delikwent ma problemy z sercem (a przecież tego nie wiemy) to pod wpływem impulsu elektrycznego może nam zejść. No i mamy nieumyślne spowodowanie śmierci.
Najlepiej jest uciekać, ewentualnie oddać telefon, portfel i mieć nadzieje, że zbiry sobie pójdą. Te kilkaset zl za telefon i zawartość portfela naprawdę nie są warte poświęcania swojego zdrowia. Jeśli już musimy walczyć i decydujemy się na broń to polecam gazy, są skuteczne i bezpieczne, a jeśli zaopatrzymy się w miotacz gazu w pistolecie to być może sam widok broni odstraszy przeciwnika/ów.
Osobiście trenuję od kilku lat SW i daje mi to naprawdę dużo, na jednego wystarczy a przy większej ilości trzeba kombinować, a są sposoby żeby i stado rozgonić.
A pierwsza i najważniejsza zasada brzmi: UNIKAĆ ZAGROŻENIA |
|