Rusznikarz |
Administrator |

|
|
Dołączył: 22 Paź 2006 |
Posty: 175 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
No wiem, jak strzelałem z Glocka 17 to też tak myślałem. a tak naprawde to musze przyznać iż odrzut słabych nabojów był podobno znacznie zwiękrzany poprzez krótką lufę broni. Jednak często broń jest opisywana jako okropna, do kitu, a kiedy się ją weźmie do ręki to się składa i składa pieniądze na strzelnice.
A taka mała rada (udzielił mi ją instruktor na strzelnicy) zamka nie odciągamy. Zamek przytrzymujemy palcami a wypychamy szkielet. To znacznie łatwiejsze. Ma ta informacja charakter ogólny. Dlatego szanowny Kizio 89 prosze nie uważaj jej za zadną radę ,,starszego strzelca" ani eksperta, gdyz takowym nie jestem. Moja wiedza jest głównie teoretyczna. W wielu strzelnicach mozemy spotkać p-64. Warto zanznaczyć iż ta bron ma fabrycznie przyzady ustawione na 50m. Więc na dystansach ,,policyjnych" czyli raczej nie więcej niż 25m troszeczkę przekłamywała (w instrukcjii piszę, że na 25m pocisk przelatuje 30mm nad punktem celowania na 50m trafia w punkt, a na 75m już opada 80mm!). Jednak powiedz, nie przeszkadzał ci brak przycisku zaczepu zamkowego? Tak swoją drogą z Glockiem miałem troszeczkę problemów z odrzutem. No i Glock nie nadaje sie do trzymania ,,za pasem" bądx w kaburze na pasie. Znacznie lepiej sprawdzi się w kaburze na szelkach. A p-64 można bez problemu schować do dużej kieszeni. Jednak Glock miał silniejszy nabój, a podobna wagę, zatem być morze ,,mój" odrzut był troszeczkę więkrzy. Ale Walther P99 też niczego sobie. Lżejszy, ale celniejszy. Tylko ten mechanizm spustowy. Ale wiesz, odczucia są cecha indywidualną. Podobno MAG 95 strasznie spokojnie zachowuje się podczas odrzutu.
Jednak strzelać z broni z kompresatorem, cieżką i jeszcze w rękawiczkach, kiedy nie strzelaliśmy z Glocka czy p-64 bez żadnych ,,dodatków". a powiedz, czy spotkałeś się z jakimijś dobrymi opiniami dla P-64? |
|